Najdroższa
Irenko, jestem już w Regułach. Zwykle o
tej porze (18.20) nastawiam Fizi do odmrożenia kurczaka. Jest to codzienny
rytuał. Zwykle Fizia dostaje kolację lekko po 20. Wczoraj był ładny dzień, była
długo na dworze. Pewnie sobie coś upolowała, kolacje jadła niechętnie. Dzisiaj nie
wychodziła na dwór. Co czytasz, czy Anię z Zielonego. Ty tez jesteś z Zielonej,
ale ulicy. Czy byłaś na dworze? Wieczorem przybiegnę przez roztajałe pola
Podlasie, pomodlimy się za wszystkich i do snu Cię utulę. Pięknych, wakacyjnych
snów, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz