Kochana
Irenko, w Regułach pochmurnie, ale ciepło. Poszedłem po południu na długi
spacer po regulskich polach. Bobry są bardzo aktywne o tej porze roku. Naścinały
dużo drzew, tamują wodę i woda jest głębsza. Kopią też głębokie korytarze,
czasami ziemia zapada się odsłaniając bobrze domy. Ludzi nie spotkałem zbyt
wielu. Spotkałem Twoją koleżankę, o rok młodszą. Jej mama doskonale Ciebie
pamiętała, pytała, do której chodzisz klasy. Prosiła, aby Cię pozdrowić. Często
wózkami przyjeżdżaliśmy razem po zakupy do pani Chmury. Jak się czujesz, co robisz?
Wieczorem odwiedzę Cię, zmówimy Ojcze nasz i do snu Cię utulę, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz