Kochana Irenko,
dzisiaj czekałem na Ciebie. Co u Ciebie, jak się czujesz? Kiedyś pisałem Ci,
abyś nie przejmowała się żartami uczniów. Po latach wszystkie psikusy będziesz
mile wspominać. A najlepszymi i niezawodnymi przyjaciółmi dziecka są rodzice - tata i mama. Po zmroku pojechałem Fabią do
Puszczy, poszedłem na krótki spacer. Ale wiał zimny wiatr i noga zaczęła dawać
mi się we znaki. Zawróciłem więc i przyjechałem na kwaterę. Życzę Ci pięknego
wieczoru. Dzisiaj wieczorem wpadnę do Ciebie, zmówimy pacierz i do snu Cię
utulę. Mocno Cię kocham, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz