Kochana Irenko, wnuczka pana Hansa, Romy skończyła
przedszkole. Wczoraj przysłała panu Hansowi list pocztą elektroniczną. Ale pan
Hans podejrzewa, że list pisała niesamodzielnie. Pokazywałem Twoje zdjęcia ze
strony szkoły nr 1 w Hajnej, z konkursu ortograficznego. Pan Hans natychmiast rozpoznał,
bez podpowiedzi, która na zdjęciu jest moja córka Irenka. Jak widzisz, nie da
się oszukać. Prosił pozdrowić Ciebie i Mamę. Dużo biegaj po dworze, nawet
siedzenie na trzepaku lepsze niż w pokoju. Mocno Cię kocham i wakacyjnie
pozdrawiam, Tata
Kochana Irenko, wiadomości o sondzie New Horizons, zbliżającej się do
Plutona, można usłyszeć w radio. Ale nie są to wiadomości zbyt szczegółowe. Pamiętam
z własnego dzieciństwa, a miałem wtedy 11 lat, lądowanie ludzi na księżycu. Wylądował
wówczas Neil Armstrong (już nie żyje), też był lipiec, a ja byłem w Rabce
Zdroju w sanatorium. W Rabce byłem bez mamy i bez taty, przez 2 miesiące, od
czerwca do końca sierpnia. Początkowo nie chciałem jechać, bałem się nowego
otoczenia, nowych ludzi. Ale muszę przyznać, że było bardzo fajnie i po 46 latach
wyjazd ten wspominam bardzo ciepło. W piątek
przyjadę do Ciebie. Wieczorem zmówmy Ojcze nasz. Moc utuleń, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz