poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Wtorek, 18.04.17

Wtorek, 18.04.17

Najdroższa Córeczko, kilka lat temu kupiłem dla Ciebie dwie  książki Janusza Korczaka o Maciusiu. Leżą na najniższej półce. Korczak był zwolennikiem rozwiązywania problemów dzieci przez dzieci. Dorośli nie powinni wtrącać się do tego świata. Korczak wymyślił dziecięcy parlament i  dziecięce sądy. Sądy działay np. w kierowanym przez niego Domu Sierot w Warszawie. Opisy rozpraw, czytane po ponad stu latach, budzą wesołość, a jednocześnie podziw dla autora pomysłu. Przeczytaj fragment książki „Mośki, Joski i Srule” z roku 1910. Może książkę  znajdziesz w bibliotece szkolnej. W Regulach pada śnieg, jest biało. A maj już za pasem!  

Proszę pana, on się pcha, - sypie piasek, — zabrał łyżkę, — nie daje grać, — bije się, — przeszkadza. — Proszę pana! Gdzie jest stu pięćdziesięciu chłopców, tam musi być codziennie trzydzieści kłótni i pięć bijatyk; gdzie są spory i bójki, tam powinien być sąd; sąd musi być sprawiedliwy, cieszyć się powagą i zaufaniem. I taki właśnie sąd mieliśmy w Michałówce. Sędziów jest trzech: przez głosowanie wybrali ich z pośród siebie chłopcy. Co tydzień głosowanie się powtarza...
 
...Sąd odbywa się w lesie albo na werandzie, sędziowie siedzą na krzesłach przy stole, oskarżeni i świadkowie na długiej ławce, a publiczność stoi za ławką. Woźni pilnują porządku. Dozorca, który jest i prokuratorem-oskarżycielem i adwokatem - obrońcą, zapisuje wszystko do grubego kajetu w czarnej oprawie. Po sprawie sędziowie idą na naradę, a ogłoszenie wyroku oznajmia dzwonek. Fiszbin rzucił kamieniem w Olszynę i trafił go w nogę, ale niezbyt mocno. Olszyna płakał jednak. — Czy rzuciłeś w Olszynę kamieniem? — Nie. — Kiedy ludzie widzieli, że Olszyna trzyma się za nogę i płacze. — Nieprawda, nie rzuciłem, i Olszyna nie płakał. Następuje przesłuchanie świadków. Sąd uprzedza, że kłamstwo surowo jest karane. Ustalono czas i miejsce przestępstwa, ilość i nazwiska świadków. — Rzuciłeś kamień? — Nie. Ponowne dokładne przesłuchanie świadków stwierdza, że Fiszbin zupełnie bez powodu rzucał w Olszynę szyszki i małe kamyki...

...Sąd kolonijny rozważa też sprawy, gdzie oskarżał sam prokurator - dozorca. Oto na ławie przestępców zasiadają: Pływak i Szydłowski. Pływak i Szydłowski poszli daleko za kolonię w pole, nie słyszeli dzwonka i spóźnili się na śniadanie. — Czy nie wiedzieli, że za las kolonijny sami wychodzić nie mają prawa, bo mogą zabłądzić, utopić się w rzece, krowy mogą ich pobość lub psy pokąsać? — Czy nie wiedzieli, że na śniadanie nie wolno się spóźniać, bo po śniadaniu mamy iść do kąpieli? — I poco poszli za las, kiedy tu mają dość miejsca do zabawy? Pływak i Szydłowski poszli kwiaty zbierać. — Panowie sędziowie! Chłopcy ci zawinili niewątpliwie. Na śniadanie, obiad, podwieczorek, kolację nie można się spóźniać, nie może stu chłopców czekać na jednego lub dwóch. Nie możemy każdego szukać z osobna w lesie i za nos ciągnąć do stołu. Dlatego jest dzwonek, i dzwonka pilnować się trzeba. — Należy więc ich ukarać, a jednak... Pływak i Szydłowski poszli za las kolonijny po kwiaty. Na wsi wolno kwiaty zrywać. Tak ich to ucieszyło, że zapomnieli o jedzeniu; Pływak jest pierwszy raz na kolonii, Szydłowski był w Ciechocinku, ale tam też kwiatów jest mało. Więc może ten raz pierwszy im przebaczyć? I sędziowie po krótkiej naradzie uniewinnili obu oskar­żonych.  Urywki z książki  Janusza Korczaka Mośki, Joski i Srule (1910).

Rozwiązanie: oznaczmy liczbę taboretów przez t, krzeseł przez k. Liczba nóg przy krześle (z dziecięcymi) wynosi 6,  przy taborecie 5. Należy rozwiązać równanie
t*5+k*6=39
dla liczb naturalnych t i k. Widać, że k nie może być większe od 6 (gdyż 6*6=36). Przepiszmy równanie w postaci
39-k*6=t*5.
Wynika stąd, że lewa strona równania musi dzielić się przez 5, skoro t ma być liczbą naturalną. Liczba dzieląca się przez 5 ma cyfrę jedności równą 0 lub 5. Cyfry jedności kolejnych iloczynów 6 wynoszą 6,2,8,4,0,6. Zauważ od cyfry jedności liczby 39 można odjąć tylko 4, aby otrzymać cyfrę jedności 5. Zatem dla k=4  zachodzi 39-4*6=3*5. Odpowiedź: były 3 taborety i 4 krzesła.

Zadanie feryjne: Liczby 2; 1; 5; 2.8 i 7.5 są długościami czterech boków i jednej przekątnej czworokąta, podanymi w przypadkowym porządku. Która z nich jest długością przekątnej?

Świątecznie polecam Ci https://www.youtube.com/watch?v=vhkQurdInGY oratorium „Judyta triumfująca” Antonia Vivaldiego RV-644. Vivaldi napisał oratorium w roku 1716, niedługo https://pl.wikipedia.org/wiki/Judyta_triumfuj%C4%85ca po otrzymaniu święceń kapłańskich. Wieczorem  będę u Ciebie. Bardzo mocno Cię kocham, Tata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz