Kochana Irenko,
wybrałem się kolejką (z rowerem) do Otrębus. Wjechałem w podkowiańskie lasy.
Ludzi prawie nie spotykałem. Las ten doskonale zna Mama. W kwietniu kwitną tam
zawilce. Masz wrażenie, że śnieg niedawno padał. Ale to tylko złudzenie, to
właśnie rozkwitłe zawilce. Przed chwilą wróciłem (po ok. 25 km) do domu. Życzę
Ci pięknego wieczoru. Co czytasz feryjnie? Czy bylaś na dworze. Zmówmy pacierz.
Do snu Cię utulam, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz