Kochana Irenko, czy byłaś na spacerze? Czy się spacer
udał? Ja pojechałem na kilkugodzinną wyprawę po okolicznych polach. Ludzi
jeździli w koszulkach z krótkim rękawem. Czy masz już rower, rzecz bardzo dla
Ciebie przydatną? Przed chwilą wróciłem, zamknąłem okienka w piwnicy. Zaczynam
podgrzewać obiado-kolację. Tobie też życzę smacznej kolacji. O północy, jeśli
nie będziesz spać, spójrz na niebo, zobaczysz Jowisz w całej okazałości. Wieczorem
odmowmy „Ojcze nasz”. Do snu Cię utulę, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz