poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Wtorek, 25.08.15

Wtorek, 25.08.15

Kochana Irenko, wczoraj wieczorem pojechałem rowerem wzdłuż Utraty. Wyschła całkowicie. Dno pokryte było błotem, po wodzie ani śladu, a błoto bujnie porastało coś zielonego, przypominające zielone konfetti. W wiki wyczytałem, że te intensywnie zielone roślinki to  rzęsa wodna. Po okolicy roznosił się zapach zbutwiałych, gnijących roślin. Po rybach ani śladu. Bobry też się wyprowadziły. Nigdy nie widziałem tak wyschniętej Utraty.  Jak się czujesz, czy wróciłaś znad morza? Życzę Ci pięknego, wakacyjnego dnia, Tata

Kochana Irenko,  co czytasz wakacyjnie? Ja wciąż Izaaka Singera. Jego opisy dziewiętnasto-wiecznej Warszawy, szczególnie dzielnic żydowskich, są niezwykle realistyczne. Jest wspaniałym portrecistą ludzkich charakterów. Kilka dni temu pisałem Ci o jego dylematach. Obecnie w Warszawie odbywają się dni kultury żydowskiej >Festiwal Warszawa Singera<. Szczegóły możesz http://festiwalsingera.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1023&Itemid=156 znaleźć na powyższej stronie.  Zastanów się z Mamą, co będziemy robić w najbliższy piątek i sobotę, tak abyśmy nie ziewali jak krokodyle.  Życzę Ci pięknych snów. Zmówmy Ojcze nasz. Moc utuleń, Tata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz