Kochana Irenko, jak rozpoczął się rok szkolny? Czy na rozpoczęciu byłaś z
Mamą? Czy macie coś zadane? Pamiętam, że czasami już pierwszego dnia
nauczyciele zadawali do domu. Najczęściej prosili o przypomnienie materiału z
poprzedniego roku. Patrzyłem na program matematyki w IV klasie. Jest ciekawy:
działania na ułamkach, liczbach
ujemnych, równanie z jedną niewiadomą i procenty. Do tego geometria. Są
to sprawy bardzo, bardzo ciekawe i niezwykle przydatne w życiu. Z chęcią o
nauce porozmawiałbym z Tobą na Skypie. Mój adres: imię i nazwisko, przedzielone kropką. Chciałbym
Cię zabrać na wyprawę do spraw najciekawszych. Życzę Ci samych 6 w nadchodzącym
roku i dużo, dużo zdrowia. Pięknego dnia, Tata
Kochana Irenko, sukces nauczania w
dużej mierze zależy od nauczyciela, mniej od ucznia. Nauczyciel powinien sam
pasjonować się tym czego uczy. W szkole podstawowej (43 lata temu) zajęcia z biologii
miałem z panem, który na pamięć uczył się
fragmentu podręcznika, a w czasie lekcji wyuczony tekst recytował,
podobnie jak dzieci recytują wiersz. Nic z tego co mówił nie rozumiał. Czy myślisz, że ktokolwiek
wiedział, co to jest komórka albo mitochondrium? Sama wiesz, jak fantastycznie ciekawa jest
biologia – nauka o strukturach wielkich
cząsteczek zbudowanych z atomów. Zmówmy razem Ojcze nasz. Moc utuleń, także dla
Pomructwa i Łososia, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz