czwartek, 13 sierpnia 2015

Piątek, 14.08.15

Piątek, 14.08.15

Kochana Irenko, czy oglądasz wieczorem rozbłyski na niebie. Zapewne widziałaś na fejsie, jaki teleskop kupił Hance  wujek Alain. Będą oglądać kratery na Księżycu, może pierścienie Saturna i Jowisz. Gdy byłaś bobasem, Jowisz nazywałaś  Jojo. Na Zielonej cicho, większość dzieci wyjechała na kolonie, do babć i dziadków. Tylko nasza Fizia przechadza się w towarzystwie innych kotów. Co czytasz wakacyjnie? Ja pożyczyłem  dwie następne  książki Izaaka Singera. Napisał ich sporo i są dosyć intersujące. Wieczorem byłem na spacerze rowerowym po okolicznych polach. Życzę Ci pięknego, letniego dnia, Tata 

Kochana Irenko, we czwartek (6.08) wracałem z Bieszczad. W Bieszczadach było stosunkowo chłodno, po wjeździe na Roztocze zrobiło się gorąco. Tym razem zatrzymałem się tylko w Bełżcu. Zwiedziłem cerkiew greko-katolicką i obóz. Zdjęcia na fejsie.  Bardzo przygnębiające wrażenie robi obóz zagłady w Bełżcu. W czasie wojny zginęli tam prawie wszyscy krasnostawscy Żydzi.  Do Krasnego dojechałem po południu. Następnego dnia przez Lublin, Siemiatycze wyruszyłem na spotkanie z Tobą. W ciągu tych 2 tygodni przejechałem blisko 2 tysiące kilometrów.  Pięknych snów. Krótko pomódlmy się wieczorem. Moc utuleń, Tata 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz