Poniedziałek, 1.10.12
Kochana Irenko, w Regułach prawdziwa jesień.
Zaczął się rok akademicki: naukę rozpoczęli studenci. Madzia Róg jest już na
ostatnim roku filologii angielskiej. Studiuje w Poznaniu, dodatkowo studiuje
też filmoznawstwo. Aga pisze pracę magisterską. Aga studiowała psychologię. Ja,
co drugi dzień jeżdżę do Warszawy. Pomagam pani Kasi. Pani Kasia przygotowuje
się do egzaminów doktorskich. Bardzo tęsknię za Tobą. Tysiąc buziaków, Tata
Środa, 3.10.12
Kochana Irenko, wieczorami często przerabiamy z
Bartkiem testy gimnazjalne. Bartek jest w 3 klasie gimnazjum i w przyszłym
roku, podobnie jak obecnie Weroniczka, Krzycho czy Grzesio będzie chodził do
liceum. Jak Tobie leci w szkole w Hajnówce? Czy dużo dostajesz uśmiechów i
słoneczek? Z chęcią porozmawiałbym z Tobą o supernowych, ich spektakularnych
wybuchach. Czy wiesz, że każdego dnia satelity rejestrują promieniowanie
pochodzące z wybuchu? Kepler wciąż jest na orbicie wokół Słońca i wciąż odkrywa
nowe planety. W Regułach ostatnio była awaria wody: kilka dni z kranu płynęła
żółta woda. Ale panowie z wodociągów awarię usunęli. Szczególnie mała Marysia,
siostra Zosi nie mogła być kąpana w takiej wodzie. Mocno cię ściskam, Tata
Piątek, 5.10.12
Kochana Irenko, ostatnio „Świat Nauki”
opublikował bardzo ciekawy artykuł o czarnej dziurze położonej w centrum
naszej galaktyki. „Czarna” pożera
gwiazdy wielkości naszego słońca. Autor artykułu pyta, czy zawdzięczamy
jej życie? Wokół domu wykosiłem trawę. Chyba po raz ostatni w tym roku. Orzech
włoski rosnący przy tarasie ma dużo smacznych orzechów. Ostatnio pożółkły mu
liście. Obok orzecha obrodziły winogrona. Fizia czuje, że nadchodzi zima. Jej
futro zrobiło się lśniące i gęste. Każdego dnia wychodzi z rana na łowy. Mocno
cię ściskam, Tata
Czwartek, 11.10.12
Kochana Irenko, dzisiaj
byłem na ciekawym seminarium. Pan z Krakowa opowiadał o Wszechświecie. Mówił,
jakie kolory światła docierają do Ziemi z gwiazd, z naszej galaktyki. Nie
wszystkie jednak kolory widoczne są gołym okiem. Jak wiesz promieniowanie
rentgenowskie nie jest widziane przez ludzkie oko. Jest to światło, gdyby je
pokazać na tęczy, położone daleko za kolorem niebieskim. Co u Ciebie, jak leci
Ci w szkole? Moc dziubasków, Tata
Piątek, 12.10.12
Kochana Irenko, w Regułach
znacznie się ochłodziło. Dzisiaj rano było tylko 4 stopnie powyżej zera. Czy
wiesz, że ogłoszono laureatów nagrody Nobla. Z chemii nagrodę dostał Brian
Kobilka. Pan Kobilka zajmował się receptorami w komórkach. Pana Kobilki rodzice
pochodzili z Polski (pewnie nazywali się Kobyłka). Pan Kobilka pracuje w
Stanach Zjednoczonych. Jest profesorem w uniwersytecie medycznym. Fizia, mimo
porannych chłodów, wychodzi na łowy. Wraca wieczorem, po zachodzie słońca. Jak
wiesz, teraz słońce zachodzi znacznie
wcześniej niż latem. Bardzo tęsknię za Tobą. Dużo dziubków, Tata
Sobota, 13.10.12
Kochana Irenko, po południu
pojechałem rowerem na spacer. Jechałem przez przepiękne kolorowe lasy. Klony są
czerwone, dęby w połowie żółte. Pięknie zachodziło słońce. Było nad zachodem
duże i czerwone. Przyleciały już gile. Gile przylatują z północy jesienią i
zimę spędzają razem z nami. Widziałem je na naszym tarasie. Wczoraj byłem w
Warszawie. Przyszedł student, który w czasie moich wykładów wiosennych był w
Japonii. Umówiliśmy się na egzamin w najbliższą środę. Mocno Cię ściskam, Tata
Niedziela, 14.10.12
Kochana Irenko, w Pęcicach
widziałem dzisiaj rudą wiewiórkę. W pyszczku miała orzech. Była znacznie
mniejsza od naszej Fizi. Bardzo zwinnie przeskakiwała z gałęzi na gałąź. Była
dosyć wysoko. Czasami myślałem, że spadnie. Ale ona w ostatniej chwili chwytała
małą gałązkę i skakała dalej. Wcale mnie się nie bała. Była bardzo blisko.
Szkoda, że Ciebie nie było i nie widziałaś rudej. Wczoraj Fizi głowę
wysmarowałem maścią od robaków. Ostatnio trochę kaszlała. Fizia mocno za Tobą
tęskni. Mocno Cię ściskam, Tata
Wtorek, 16.10.12
Kochana Irenko, astronomowie
amatorzy, czyli ludzie, którzy lubią obserwować niebo w wolnym czasie, odkryli
planetę, na której widać aż 4 słońca. O tej planecie możesz poczytać na poniższej
stronie. http://swiat.newsweek.pl/astronomowie-amatorzy-odkryli-planete-o-czterech-sloncach,97234,1,1.html W Regułach pada od rana deszcz. Fizia mimo
deszczu wyszła na łowy polnych myszy, ale dosyć szybko wróciła do domu. Mocno Cię ściskam, Tata
Środa, 17.10.12
Kochana Irenko, od rana w
Regułach świeci słońce. Drzewa są już żółte, albo czerwone. Przed południem
pojechałem do Warszawy. Tak jak Ci pisałem, dzisiaj egzamin zdaje student,
który całą wiosnę spędził w Japonii. Fizia z rana dosyć długo wylegiwała się na
tarasie. Ok. 10 pobiegła do ogrodu pana Kalinowskiego. Widziałem, ze często
Fizia zachodzi do Antka i Franka Zarzyckich. Pani Magda mówiła, że Fizia jest
bardzo towarzyska, daje się pogłaskać. Mocno Cię ściskam, Tata
Piątek, 19.10.12
Kochana Irenko, w Regułach,
pewnie w Hajnówce również, piękna jesienna pogoda. Pamiętasz, jak dzieliłaś rok
na pory i jedną z pór, obok jesieni, była złota polska jesień. To ona chyba
właśnie nastała. Pięknie wygląda dolina Utraty, cała czerwono-rudo-żółta. Ale
przyjdzie niewielki przymrozek, liście opadną i kolorowa mozaika zniknie jak
bańka mydlana. Ale tak to już jest. W tym tygodniu byłem kilka razy w
Warszawie. W Genewie, w CERNie odkryto nową cząstkę. Jest bardzo ciężka, ok.
250000 razy cięższa od elektronu. A wiesz, że elektrony tworzą wiązania
chemiczne. Bez wiązań chemicznych nie byłoby życia. Bardzo tęsknię za Tobą.
Tysiąc dziubków, Tata
Niedziela, 21.10.12
Kochana Irenko, jeszcze raz
wszystkiego najlepszego z okazji imienin. Kupiłem Ci dwie książeczki, w których
znajdziesz trochę zagadek. Wczoraj z
Reguł wyjechałem przed 6 rano. Ranek był mglisty. W okolicach Radzymina drogę
zasłaniały mgły. O 7.10 wzeszło słońce i mgły ustąpiły. Za Wyszkowem skręciłem
na Brok, później był Ciechanowiec i przepiękna dolina Bugu. Mimo wczesnej pory
w lasach pełno było ludzi zbierających grzyby. Z Brańska popędziłem Fabią do
Bielska Podlaskiego. W Bielsku drogowskaz pokazywał, że do Hajnówki jest już
blisko. Do Reguł wróciłem pod wieczór. Fizia strasznie miauczała. Bardzo ucieszyła
się na mój widok. Ale też czuła chyba i Twój zapach. Była bardzo przymilna. Mocno
Cię ściskam, Tata
Wtorek, 23.10.12
Kochana Irenko, chyba
kończy się złota polska jesień. Nastały dni pochmurne (pewnie w Hajnówce też),
rano są mgły i jest chłodno. Co u Ciebie, jakie masz stopnie w szkole? Ja
często teraz jeżdżę do Warszawy. Mam trochę różnych zajęć pochłaniających dużo
czasu. Jest dużo ciekawych seminariów, o niektórych pisałem Ci wcześniej. Twoje
pluszaki siedzą same w Twoim pokoju na górze. Czasami odwiedza je Fizia i wtedy
Klemens jest bardzo ucieszony. Tak jak Ci pisałem Fizia ma już piękne zimowe
futro. Mocno Cię ściskam, Tata
Piątek, 26.10.12
Kochana Irenko, w Regułach
skończyła się złota polska jesień. Ranki są mgliste, najczęściej też jest
chłodno. Podobnie pewnie jest w Hajnówce. Rano jak idziesz z Mamą do szkoły
pewnie wieje wiatr i często pada deszcz. Wczoraj pani Kasia miała wykład.
Mówiła o jonizacji, czyli procesie zachodzącym w gazach np. przy wyładowaniach
elektrycznych (piorun). Wtedy atomy tracą elektrony i świecą. Fizia ze względu
na złą pogodę najczęściej siedzi w domu. Ostatnio bardzo lubi spać w pudełku,
które przed kilkoma laty zrobiłem jej ze styropianu. Fizia czuje chyba, że
nadchodzi zima. Bardzo za Tobą tęsknię i mocno Cię ściskam, Tata
Sobota, 27.10.12
Kochana Irenko, do Reguł
przyszła zima. Od rana pada śnieg. List ten piszę wieczorem, a śnieg wciąż pada
i pada. Nie ma mrozu i opadły śnieg prawie natychmiast się topi. Twoje pluszaki
grzecznie siedzą i się naradzają. Podobno Klemens wpadł na pomysł, aby wyjść na
dwór i oglądać świeży śnieg. Ale Fizia Szara mu to odradza: Klemensie cały się
zamoczysz. Fizia na dworze była też krótko. Dałem jej kolację, dzisiaj dostała
2 skrzydełka. Tak jak Ci pisałem, Fizia ma bardzo ładne futro. Tysiąc dziubków,
Tata
Niedziela, 28.10.12
Kochana Irenko, dzisiaj
świeci słońce i jest na dworze dużo śniegu. Niektóre dzieci, szczególnie z
bloku rozpoczęły lepienie bałwanków. Pamiętasz jak lepiliśmy bałwanka i
marchewkę wkładaliśmy w miejsce nosa. Ale termometr wskazuje +2 stopnie i śnieg
wkrótce się stopi. Niestety Twoje pluszaki koniecznie chciały zobaczyć śnieg.
Okazało się, że jak w nocy spałem, to Klemens niepostrzeżenie wymknął się na
dwór i biegał po ogrodzie. Ślady pokazała mi nasza Fiziulka. Zapytałem jej
czyje to ślady, a wtedy Fizia zaprowadziła mnie do Twojego pokoju i wskazała na
Klemensa. Byłem na ciekawym seminarium. Przyjechał pan, który znał Georga
Gamowa. Zapytałem go, czy Gamow opowiadał mu o panu Tomkinsie i jego
niezwykłych przygodach. Okazało się, że ten Pan znał doskonale z opowiadań
Gamowa dużo przygód pana Tomkinisa (jak
Ty go nazywasz albo pana T.). W najbliższych listach opiszę Ci kilka
niezwykłych przygód pana T. Pamiętasz, że posiadł rzadki i niezwykły dar
pomniejszania rozmiarów swojego ciała o połowę... Mocno Cię ściskam, Tata
Wtorek, 30.10.12
Kochana Irenko, tak jak Ci
pisałem, na jednym z seminariów spotkałem przyjaciela George Gamowa. Okazał się
być starszym panem i wielkim gawędziarzem. Znał dosyć blisko Gamowa. Gamow
opowiadał mu, że od pana Tomkinisa (jak to Ty go nazywasz) bardzo dużo się
dowiedział ciekawych spraw. Wielu ludzi nie wierzyło panu T., ale Gamow miał
tyle cierpliwości, że opowiadań jego słuchał do końca i z zapartym tchem. Tak
jak wiesz, pan T. zawsze mógł się zmniejszyć o połowę. Po zmniejszeniu wyglądał
identycznie, tylko wszystko miał o połowę pomniejszone. Ręce miał mniejsze o
połowę, oczy, głowę i tak dalej. Tę cechę zawdzięczał przebytej w dzieciństwie
rzadkiej chorobie. Pewnego razu ... (jutro ciag dalszy). Tymczasem w Regułach
zima. Fizia nadzwyczaj mężnie znosi chłody. Wybiega z rana na dwór i nie chce
wracać do domu. Wraca przed zachodem słońca. Mocno Cię ściskam, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz