wtorek, 30 czerwca 2015

sierpień, 2012


Środa, 1.08.12

Kochana Irenko, wczoraj byłem na Przysłopie. Jest to przełęcz położona na północ od Szczawnicy. Przełęcz to takie miejsce gdzie w dwu kierunkach idzie się w dół, a w dwu prostopadłych do góry. Listy te piszę z uroczej knajpki o nazwie Czarda. Jest ona położona nad strumieniem w odległości ok. 4 kilometrów od centrum Szczawnicy. Dzisiaj do Krościenka przyjechało dużo gości: Hanka z rodzicami, Krzycho i Tomek oraz Grzesiek z Bartłomiejem. Jutro wybierzemy  się w góry. Tysiąc dziubków, Tata

 

Czwartek, 2.08.12

Kochana Irenko, Szczawnica to bardzo fajne miejsce dla dzieci. Dzisiaj Hanka pojechała rowerem ze swoim Tatą na fajną wyprawę wzdłuż Dunajca. Dunajec to wartko płynąca rzeka. Myśmy z Krzychem, Tomkiem, Grzechem i Bartkiem wyjechali wyciągiem na Palenicę. Potem poszliśmy na piękną wycieczkę górami, aż do Jaworek. Wszyscy chłopcy wraz z Hanką są bardzo zadowoleni z wypraw. Mocno cię ściskam, Tata

 

Piątek, 3.08.12

Kochana Irenko, dzisiaj byliśmy z chłopakami na Przechybie. W jedną stronę szliśmy 3 godziny, wracaliśmy 2 godziny. Hania chodziła na krótszy spacer, wzdłuż potoku za kościółkiem  na Sewerynówce. Mocno cię ściskam, Tata

 

Sobota, 4.08.12

Kochana Irenko, dzisiaj z Krzychem i Tomkiem jeździliśmy na rowerach do Czerwonego  Klastoru, na Słowacji. Zajęło nam to około 4 godziny. Pogodę mamy burzową. Dzisiaj w nocy padał deszcz. Wszyscy cię pozdrawiają. Tysiąc dziubaków, Tata

 

Poniedziałek, 6.08.12

Kochana Irenko, dzisiaj z chłopakami byliśmy w Białej Wodzie,  na wschód od  Szczawnicy. Poszliśmy do granicy i dalej do Obidzy. W Obidzy chłopaki zjedli lody i wróciliśmy do Jaworek. Jutro Hania, Grzesio i Bartek wyjeżdżają do domu. Zostaje jeszcze Krzych z Tomkiem. Co u Ciebie? Czy zażywasz lekarstwo dr Witeckiego? Mocno cię ściskam, Tata

 

Środa, 8.08.12

Kochana Irenko, wszyscy już wyjechali ze Szczawnicy, poczynając od Hani, a kończąc na licealistach Krzychu i Grzechu. Wczoraj ostatni raz byliśmy, ale tylko z Krzychem i Tomkiem, na spacerze za wąwozem Homole. Wieczorem pojechaliśmy fabią do Niedzicy. Widzieliśmy zamek z 14 wieku, tamę na sztucznym jeziorze i wspaniałą panoramę Tatr. Wszyscy serdecznie cię pozdrawiają. Mocno cię ściskam, Tata

 

Czwartek, 9.08.12

Kochana Irenko, dzisiaj prawie cały dzień spędziłem w podróży ze Szczawnicy. Do Reguł  dotarłem około 16. Wziąłem na stopa dwójkę studentów. Jechali ze Skarżyska do Warszawy. Wysadziłem ich na stacji  WKD Reguły. W Regułach ładna pogoda. Twoje pluszaki strasznie się ucieszyły widząc mnie. Klemens wykrzyknął grubym głosem (jak to Klemens) „Dzień dobry”. Ja go serdecznie uściskałem. Całuję cię mocno, Tata

 

Piątek, 10.08.12

Kochana Irenko, w Regułach pogoda burzowa. Z rana świeciło słońce, po południu nadciągnęły chmury i nadciąga burza. Maja z braćmi chyba wyjechała. Od wczoraj nie widziałem ani Majki, ani Kuby, ani Bartka. Wesoło bawią się dzieci przy szeregowcu. Rodzice kupili im trampolinę i skaczą jak wiewiórki. Fizia wczoraj przywitała się ze mną bardzo serdecznie, wskoczyła mi na ramiona i nie chciała zejść. Fizia jest chora, nie chce jeść i często miauczy. Ale myślę, że wkrótce wyzdrowieje. Dzisiaj skosiłem trawę w ogrodzie. Urosła prawie do kolan. Co u Ciebie słychać? Jak spędzasz wakacje u Babci i Cioci? Mocno cię ściskam, Tata

 

Sobota, 11.08.12

Kochana Irenko, w Regułach bardzo się ochłodziło i pada deszcz. Dzisiaj zgrabiłem resztki trawy, którą wczoraj kosiłem. Posprzątałem też, co nieco w domu. Majki i Kuby nadal nie ma. Nie ma też ich rodziców. Musieli wyjechać na dłużej, może za granicę. Fizia nadal jest chora. Nie ma apetytu, nie chce jeść. Ale jej stan się poprawia. Wczoraj wieczorem była narada Twoich pluszakow. Wiewióra zaproponowała Klemensowi, aby udać się do pani Kamili (która jak wiesz jest weterynarzem) i zapytać, co może boleć Fizię. Naradzali się długo. Przyszli od pani Kamili nad ranem i powiedzieli, że pani Kamila widziała Fizię i orzekła, że Fizia ma niestrawność  po zjedzeniu zbyt dużej ilości myszy. Bardzo tęsknię za Tobą i mocno Cię ściskam, Tata

 

Niedziela, 12.08.12

Kochana Irenko, Fizia już prawie wyzdrowiała. Co prawda nie je jeszcze łapczywie kolacji, ale przynajmniej zjada wszystko co jej dam. W Regułach wypogodziło się, deszcz już nie pada, ale jest znacznie chłodniej niż przed kilkoma dniami. Dzisiaj byłem na spacerze rowerowym. Widziałem jak remontują mostek kolejki na Utracie. Koło tego mostku wiele razy przejeżdżaliśmy na rowerze jadąc na plac zabaw „za bramką”. Kolejka nadal ma przesiadki w Malichach. Twoje pluszaki dużo podróżują. Dzisiaj w nocy Klemens z Wiewiórą wybrali się w odwiedziny do Marysi, siostry Zosi. Powiedzieli mi, że Marysia strasznie beczy w nocy. Moc buziaków, Tata

 

Poniedziałek, 13.08.12

Kochana Irenko, wczoraj wieczorem poszedłem na pola w Regułach obserwować rozbłyski na niebie. Powodują je małe kamyki, ziarenka nadlatujące z kosmosu. Mają prędkość kilkunastu kilometrów na sekundę. Taki kamyk z Reguł do Hajnówki leciałby ok. 10 sekund, a to jest tyle ile Tobie zajmuje połknięcie kęsa bułeczki. Kamyki wpadając z tak dużą prędkością do atmosfery ziemskiej rozgrzewają się. Mocno rozgrzane świecą i co ważne parują. Po ułamku sekundy całe zamieniają się w parę i znikają. Bardzo piękne zjawisko na niebie w sierpniową noc. Fiziulka już wyzdrowiała i często miauczy. Wydaje mi się, że tęskni do Was; do Ciebie i do Mamy. Pozdrów wszystkich w Hajnówce. Mocno Cię ściskam, Tata

 

Wtorek, 14.08.12

Kochana Irenko, wczoraj wieczorem po przyjeździe Mamy na Zieloną Fizia nie mogła się nacieszyć. Miauczała, przymilała się jak to Fizia. Ale Mama już pojechała do Ciebie, do Hajnówki.  U nas w Regułach pada drobny deszcz i nie widać nieba. Nie mogę wieczorem oglądać rozgwieżdżonego nieba i rojów drobnych, płonących ziarenek. Ale może wkrótce wyjrzy słońce i znikną chmury. Maja, Kuba i Bartek z rodzicami już wrócili z wakacji. Pani Dorota mimo deszczu wykosiła trawę w ogrodzie. Dzisiaj byłem w Warszawie.   Zażywaj z wujkiem Jankiem lekarstwo dr Witeckiego: 3xdziennie śmiech. Mocno Cię ściskam, Tata

 

Środa, 15.08.12

Kochana Irenko, Kuba z Bartkiem grali dzisiaj w piłkę. Majka stała obok i kibicowała. Raz Kuba strzelał gole Bartkowi, raz Bartek Kubie i tak na przemian. W Regułach się wypogodziło, ale nie na tyle, aby oglądać wieczorem rozbłyski na niebie. Nie pada deszcz i od czasu do czasu zaświeci słońce. Widziałem dzisiaj dużo bocianów. Kołowały nad regulskimi polami. Zataczały koła, coraz wyżej i wyżej, aż po pewnym czasie odleciały. Oznacza to, że zbierają się do dalekiej drogi. Będą leciały kilka tysięcy kilometrów. Przez Turcję, Izrael polecą dalej, do  Afryki. Nadchodzi jesień. Jak się czujesz na wakacjach u Babci? Mocno cię ściskam, Tata

 

Czwartek, 16.08.12

Kochana Irenko, do Reguł, tak jak Ci pisałem, powoli nadciąga jesień. Od rana orzą regulskie pola, a nad traktorem fruwają stada wron i mew poszukujące robaków  w świeżo zaoranej ziemi. Dziadek Franka i Antka kosił dzisiaj trawę. Maja jeździ na rowerze, a Kuba z Bartkiem grają w piłkę. Dzieci z szeregowca wyjechały na wakacje, gdyż jest bardzo cicho. Fizia spała dzisiaj prawie do południa. Śpi teraz w kokonie, ale z pyszczkiem tuż przy wejściu. Fizia ma dobry humor; nie miauczy, atakuje małe  psy i jest bardzo bojowa. Co u Ciebie? Bardzo Cię kocham, Tata

 

Sobota, 18.08.12

Kochana Irenko, wczoraj nie mogłem napisać listu z powodu awarii serwera na Hożej, który obsługuje moją pocztę. W Regułach naprawdę ładna pogoda. Fizia łapie kilka myszy dziennie. Wydaje mi się, że z powodu zaoranego pola. Myszy uciekły z pól do ogrodu pana Zarzyckiego a tam, kto na nie czeka? Fiziulka. Majka bardzo szybko jeździ na rowerze, czasami szybciej nawet niż Kuba. Czy Ty śmigasz trochę na rowerze? Dzisiaj spróbuję obserwować błyski na niebie. Nie ma chmur i przed północą pójdę na regulskie pola. Nie ma tam lamp. Twoje pluszaki chcą znowu urządzić bal. Klemens odnalazł Twoją starą karteczkę z napisem „Ale super bal” i wywiesił na drzwiach. Pytałem, kogo chcą zaprosić? Klemens odparł, że być może lale Alicji, Zosi i Majki. Mocno Cię ściskam, Tata

 

Niedziela, 19.08.12

Kochana Irenko, w Regułach piękna, słoneczna pogoda (27 stopni C). Fizia z rana wyruszyła do ogrodu pana Kalinowskiego i zaszyła się w trawie. W takie upały dużo odpoczywa i wysłuchuje nadchodzących z zaoranych pól myszy. Ja  jeżdżę na nowym rowerze. Po ostatnich deszczach w lesie jest dużo komarów. Nie można zbyt długo odpocząć. Do Majki przyszło dzisiaj dużo gości, także dzieci. Maja popisuje się znajomością jazdy na rowerze. W tym wieku niezbyt dużo dzieci jeździ z taką wprawą i bez podpórek. Twoim pluszakom opowiedziałem, że wieczorem na bezchmurnym niebie widać liczne rozbłyski. Dzisiaj Klemens postanowił sam sprawdzić. Wybiera się z Wiewiórą na regulskie pola o północy. Mają obserwować niebo. Mocno Cię ściskam, Tata

 

Poniedziałek, 20.8.12

Kochana Irenko, dzisiaj w Regułach był upał. To chyba na pożegnanie lata. Otworzyłem okna w domu i trochę pokoje się nagrzały. Fizia, jak wiesz źle znosi takie upały. Cały dzień gdzieś się włóczyła. Dopiero wieczorem przybiegła na kolację. Klemens wczoraj oglądał rozbłyski na niebie. Dzisiaj chciał, aby mu wyjaśnić, na czym one polegają. Trochę zacząłem mu opowiadać. Powiedziałem, że dokładnie opowie mu Irenka, jak wróci z wakacji. Mocno Cię ściskam, Tata   

 

Wtorek, 21.8.12

Kochana Irenko, w nocy była burza, strzelały pioruny i błyskały błyskawice. Ale dzisiaj od południa znowu wróciły upały. Fiziulka ma dobry apetyt. Skrzydełko zjada w dwóch porcjach. Wydaje mi się, że bardzo za Wami tęskni. Jak to Fizia. Klemens tak rozsmakował się oglądaniem nieba, że chyba zostanie pluszkaowym astronomem. Ponieważ ostatniej nocy niebo było pełne burzowych chmur, to nic z Wiewiórą nie oglądali. Wybrali się do Majki. Majka śpi w osobnym pokoju i bawi się jeszcze z pluszakami. Tak mi opowiedział Klemens. Pozdrów i ucałuj wszystkich w Hajnówce. Mocno Cię ściskam, Tata

 

Czwartek, 23.8.12

Kochana Irenko, z okazji Twoich 6 urodzin życzę Ci wszystkiego dobrego, dużo, dużo zdrowia. Życzę Ci samych szóstek i piątek w szkole i dużo sympatycznych i mądrych koleżanek. Do życzeń przyłącza się Babcia Marysia, Ciocie, Wujkowie i chłopaki z Hanią. Chcę powtórzyć Twoje mądre słowa, które napisałaś na komiksie na początku wakacji: wszystko kończy się dobrze. Jest ze mną Fizia i myślę, że gdyby umiała mówić też przyłączyłaby się do życzeń. Szczególnie, że Fizia pamięta (tak myślę) Twoje narodziny. Mocno Cię ściskam, Tata

 

Piątek, 24.8.12

Kochana Irenko, w Regułach bardzo ciepło, upalnie. Ale to już koniec lata i koniec wakacji. Majka z braćmi w te upalne dni nadal korzysta z niebieskiego basenu. Rodzice prawie każdego dnia zmieniają im z rana wodę, a po obiedzie wszyscy zażywają kąpieli. Fizia dzielnie łowi myszy i już po dawnej chorobie nie ma śladu. Futro Fizi znowu zrobiło się błyszczące. Twoje pluszaki dopytują, kiedy przyjedzie Irenka. Powiedziałem im, że już niedługo. Ostatnio astronomowie ogłosili, że gwiazdy zjadają planety. Możesz o tym przeczytać poniżej http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12352778,Polscy_astronomowie_udowodnili__ze_gwiazdy__zjadaja_.html  Mocno Cię ściskam, Tata

 

Sobota, 25.8.12

Kochana Irenko, nie zgadniesz, w co bawi się Maja. Otóż Maja ostatnio czaruje. Słyszałem, jak w ogrodzie uczyła swoją koleżankę czarów. Bartek z Kubą szaleją na rowerach. Kuba zabiera telefon do kieszeni i na całą godzinę wyjeżdżają rowerami. W naszym ogrodzie są już maliny. W tym roku obrodziły. Jutro wybieram się do Cioci Eli. Pojedziemy do Konstancina, do tężni. Twoje pluszki wciąż rozważają błyski, które widzieli kilka dni temu na niebie. Klemens już kilka razy pytał mnie o ich przyczynę. Co dzień wieczorem szczotkuję  Fizię. Czy wiesz jak lubi szczotkowanie? Strasznie mruczy. Kiedy kończę, Fizia biegnie za mną i ponownie nadstawia futro. Wtedy jej mówię: jutro Fiziu! Serdecznie Cię pozdrawiam, Tata

 

Niedziela, 26.8.12

Kochana Irenko, dzisiaj od samego rana, aż do południa w Regułach padał deszcz. Fizia poszła do kogoś w goście: po deszczu przyszła sucha i położyła się spać. Jeździłem do cioci Eli. Pojechaliśmy do Konstancina, do tężni. Przy tężni widzieliśmy mnóstwo ludzi wdychających opary. Ciocia Ela bardzo serdecznie Cię pozdrawia. Twoje pluszaki są bardzo grzeczne. Klemens chce, aby go wypuścić obserwować niebo. Klemens będzie chyba, tak jak Ci pisałem, pluszakowym astronomem.  Mocno Cię ściskam, Tata

 

Poniedziałek, 27.8.12

Kochana Irenko, w Regułach nadal chłodno. Dzisiaj padał deszcz i z tego powodu Fizia musiała siedzieć do południa  w piwnicy. Majka z braćmi i z mamą chodzili do TESCO po szkolne zakupy. Bartek zapomniał czegoś kupić i pani Dorota obiecała mu, że pójdą jeszcze raz jutro. Z panią Kasią opublikowaliśmy ostatnio pracę, o której możesz poczytać po polsku http://www.ncbj.gov.pl/node/1797 Pozdrów wszystkich w Hajnówce. Z Wujkiem Jankiem zażywajcie lekarstwa dr Witeckiego. Mocno Cię ściskam, Tata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz