Środa, 1.08.12
Kochana Irenko, wczoraj byłem na Przysłopie.
Jest to przełęcz położona na północ od Szczawnicy. Przełęcz to takie miejsce
gdzie w dwu kierunkach idzie się w dół, a w dwu prostopadłych do góry. Listy te
piszę z uroczej knajpki o nazwie Czarda. Jest ona położona nad strumieniem w
odległości ok. 4
kilometrów od centrum Szczawnicy. Dzisiaj do Krościenka
przyjechało dużo gości: Hanka z rodzicami, Krzycho i Tomek oraz Grzesiek z
Bartłomiejem. Jutro wybierzemy się w
góry. Tysiąc dziubków, Tata
Czwartek, 2.08.12
Kochana Irenko, Szczawnica to bardzo fajne
miejsce dla dzieci. Dzisiaj Hanka pojechała rowerem ze swoim Tatą na fajną
wyprawę wzdłuż Dunajca. Dunajec to wartko płynąca rzeka. Myśmy z Krzychem,
Tomkiem, Grzechem i Bartkiem wyjechali wyciągiem na Palenicę. Potem poszliśmy
na piękną wycieczkę górami, aż do Jaworek. Wszyscy chłopcy wraz z Hanką są
bardzo zadowoleni z wypraw. Mocno cię ściskam, Tata
Piątek, 3.08.12
Kochana Irenko, dzisiaj byliśmy z chłopakami na
Przechybie. W jedną stronę szliśmy 3 godziny, wracaliśmy 2 godziny. Hania
chodziła na krótszy spacer, wzdłuż potoku za kościółkiem na Sewerynówce. Mocno cię ściskam, Tata
Sobota, 4.08.12
Kochana Irenko, dzisiaj z Krzychem i Tomkiem
jeździliśmy na rowerach do Czerwonego Klastoru, na Słowacji. Zajęło nam
to około 4 godziny. Pogodę mamy burzową. Dzisiaj w nocy padał deszcz. Wszyscy
cię pozdrawiają. Tysiąc dziubaków, Tata
Poniedziałek, 6.08.12
Kochana Irenko, dzisiaj z chłopakami byliśmy w
Białej Wodzie, na wschód od
Szczawnicy. Poszliśmy do granicy i dalej do Obidzy. W Obidzy chłopaki
zjedli lody i wróciliśmy do Jaworek. Jutro Hania, Grzesio i Bartek wyjeżdżają
do domu. Zostaje jeszcze Krzych z Tomkiem. Co u Ciebie? Czy zażywasz lekarstwo
dr Witeckiego? Mocno cię ściskam, Tata
Środa, 8.08.12
Kochana Irenko, wszyscy już wyjechali ze
Szczawnicy, poczynając od Hani, a kończąc na licealistach Krzychu i Grzechu.
Wczoraj ostatni raz byliśmy, ale tylko z Krzychem i Tomkiem, na spacerze za
wąwozem Homole. Wieczorem pojechaliśmy fabią do Niedzicy. Widzieliśmy zamek z
14 wieku, tamę na sztucznym jeziorze i wspaniałą panoramę Tatr. Wszyscy serdecznie
cię pozdrawiają. Mocno cię ściskam, Tata
Czwartek, 9.08.12
Kochana Irenko, dzisiaj prawie cały dzień
spędziłem w podróży ze Szczawnicy. Do Reguł dotarłem około 16. Wziąłem na
stopa dwójkę studentów. Jechali ze Skarżyska do Warszawy. Wysadziłem ich na
stacji WKD Reguły. W Regułach ładna pogoda. Twoje pluszaki strasznie się
ucieszyły widząc mnie. Klemens wykrzyknął grubym głosem (jak to Klemens) „Dzień
dobry”. Ja go serdecznie uściskałem. Całuję cię mocno, Tata
Piątek, 10.08.12
Kochana Irenko, w Regułach pogoda burzowa. Z
rana świeciło słońce, po południu nadciągnęły chmury i nadciąga burza. Maja z
braćmi chyba wyjechała. Od wczoraj nie widziałem ani Majki, ani Kuby, ani
Bartka. Wesoło bawią się dzieci przy szeregowcu. Rodzice kupili im trampolinę i
skaczą jak wiewiórki. Fizia wczoraj przywitała się ze mną bardzo serdecznie,
wskoczyła mi na ramiona i nie chciała zejść. Fizia jest chora, nie chce jeść i
często miauczy. Ale myślę, że wkrótce wyzdrowieje. Dzisiaj skosiłem trawę w
ogrodzie. Urosła prawie do kolan. Co u Ciebie słychać? Jak spędzasz wakacje u
Babci i Cioci? Mocno cię ściskam, Tata
Sobota, 11.08.12
Kochana Irenko, w Regułach bardzo się
ochłodziło i pada deszcz. Dzisiaj zgrabiłem resztki trawy, którą wczoraj
kosiłem. Posprzątałem też, co nieco w domu. Majki i Kuby nadal nie ma. Nie ma
też ich rodziców. Musieli wyjechać na dłużej, może za granicę. Fizia nadal jest
chora. Nie ma apetytu, nie chce jeść. Ale jej stan się poprawia. Wczoraj
wieczorem była narada Twoich pluszakow. Wiewióra zaproponowała Klemensowi, aby
udać się do pani Kamili (która jak wiesz jest weterynarzem) i zapytać, co może
boleć Fizię. Naradzali się długo. Przyszli od pani Kamili nad ranem i
powiedzieli, że pani Kamila widziała Fizię i orzekła, że Fizia ma niestrawność po zjedzeniu zbyt dużej ilości myszy. Bardzo
tęsknię za Tobą i mocno Cię ściskam, Tata
Niedziela, 12.08.12
Kochana Irenko, Fizia już prawie wyzdrowiała.
Co prawda nie je jeszcze łapczywie kolacji, ale przynajmniej zjada wszystko co
jej dam. W Regułach wypogodziło się, deszcz już nie pada, ale jest znacznie
chłodniej niż przed kilkoma dniami. Dzisiaj byłem na spacerze rowerowym.
Widziałem jak remontują mostek kolejki na Utracie. Koło tego mostku wiele razy przejeżdżaliśmy
na rowerze jadąc na plac zabaw „za bramką”. Kolejka nadal ma przesiadki w
Malichach. Twoje pluszaki dużo podróżują. Dzisiaj w nocy Klemens z Wiewiórą wybrali
się w odwiedziny do Marysi, siostry Zosi. Powiedzieli mi, że Marysia strasznie
beczy w nocy. Moc buziaków, Tata
Poniedziałek, 13.08.12
Kochana Irenko, wczoraj wieczorem poszedłem na
pola w Regułach obserwować rozbłyski na niebie. Powodują je małe kamyki,
ziarenka nadlatujące z kosmosu. Mają prędkość kilkunastu kilometrów na sekundę.
Taki kamyk z Reguł do Hajnówki leciałby ok. 10 sekund, a to jest tyle ile Tobie
zajmuje połknięcie kęsa bułeczki. Kamyki wpadając z tak dużą prędkością do
atmosfery ziemskiej rozgrzewają się. Mocno rozgrzane świecą i co ważne parują.
Po ułamku sekundy całe zamieniają się w parę i znikają. Bardzo piękne zjawisko na
niebie w sierpniową noc. Fiziulka już wyzdrowiała i często miauczy. Wydaje mi
się, że tęskni do Was; do Ciebie i do Mamy. Pozdrów wszystkich w Hajnówce. Mocno
Cię ściskam, Tata
Wtorek, 14.08.12
Kochana Irenko, wczoraj wieczorem po
przyjeździe Mamy na Zieloną Fizia nie mogła się nacieszyć. Miauczała,
przymilała się jak to Fizia. Ale Mama już pojechała do Ciebie, do
Hajnówki. U nas w Regułach pada drobny
deszcz i nie widać nieba. Nie mogę wieczorem oglądać rozgwieżdżonego nieba i
rojów drobnych, płonących ziarenek. Ale może wkrótce wyjrzy słońce i znikną
chmury. Maja, Kuba i Bartek z rodzicami już wrócili z wakacji. Pani Dorota mimo
deszczu wykosiła trawę w ogrodzie. Dzisiaj byłem w Warszawie.
Zażywaj z wujkiem Jankiem lekarstwo dr Witeckiego: 3xdziennie śmiech.
Mocno Cię ściskam, Tata
Środa, 15.08.12
Kochana Irenko, Kuba z Bartkiem grali dzisiaj w
piłkę. Majka stała obok i kibicowała. Raz Kuba strzelał gole Bartkowi, raz
Bartek Kubie i tak na przemian. W Regułach się wypogodziło, ale nie na tyle,
aby oglądać wieczorem rozbłyski na niebie. Nie pada deszcz i od czasu do czasu
zaświeci słońce. Widziałem dzisiaj dużo bocianów. Kołowały nad regulskimi polami.
Zataczały koła, coraz wyżej i wyżej, aż po pewnym czasie odleciały. Oznacza to,
że zbierają się do dalekiej drogi. Będą leciały kilka tysięcy kilometrów. Przez
Turcję, Izrael polecą dalej, do Afryki. Nadchodzi jesień. Jak się czujesz
na wakacjach u Babci? Mocno cię ściskam, Tata
Czwartek, 16.08.12
Kochana Irenko, do Reguł, tak jak Ci pisałem,
powoli nadciąga jesień. Od rana orzą regulskie pola, a nad traktorem fruwają
stada wron i mew poszukujące robaków w świeżo zaoranej ziemi. Dziadek
Franka i Antka kosił dzisiaj trawę. Maja jeździ na rowerze, a Kuba z Bartkiem
grają w piłkę. Dzieci z szeregowca wyjechały na wakacje, gdyż jest bardzo
cicho. Fizia spała dzisiaj prawie do południa. Śpi teraz w kokonie, ale z
pyszczkiem tuż przy wejściu. Fizia ma dobry humor; nie miauczy, atakuje
małe psy i jest bardzo bojowa. Co u
Ciebie? Bardzo Cię kocham, Tata
Sobota, 18.08.12
Kochana Irenko, wczoraj nie mogłem napisać
listu z powodu awarii serwera na Hożej, który obsługuje moją pocztę. W Regułach
naprawdę ładna pogoda. Fizia łapie kilka myszy dziennie. Wydaje mi się, że z
powodu zaoranego pola. Myszy uciekły z pól do ogrodu pana Zarzyckiego a tam,
kto na nie czeka? Fiziulka. Majka bardzo szybko jeździ na rowerze, czasami
szybciej nawet niż Kuba. Czy Ty śmigasz trochę na rowerze? Dzisiaj spróbuję obserwować
błyski na niebie. Nie ma chmur i przed północą pójdę na regulskie pola. Nie ma
tam lamp. Twoje pluszaki chcą znowu urządzić bal. Klemens odnalazł Twoją starą
karteczkę z napisem „Ale super bal” i wywiesił na drzwiach. Pytałem, kogo chcą
zaprosić? Klemens odparł, że być może lale Alicji, Zosi i Majki. Mocno Cię
ściskam, Tata
Niedziela, 19.08.12
Kochana Irenko, w Regułach piękna, słoneczna
pogoda (27 stopni C). Fizia z rana wyruszyła do ogrodu pana Kalinowskiego i
zaszyła się w trawie. W takie upały dużo odpoczywa i wysłuchuje nadchodzących z
zaoranych pól myszy. Ja jeżdżę na nowym
rowerze. Po ostatnich deszczach w lesie jest dużo komarów. Nie można zbyt długo
odpocząć. Do Majki przyszło dzisiaj dużo gości, także dzieci. Maja popisuje się
znajomością jazdy na rowerze. W tym wieku niezbyt dużo dzieci jeździ z taką
wprawą i bez podpórek. Twoim pluszakom opowiedziałem, że wieczorem na
bezchmurnym niebie widać liczne rozbłyski. Dzisiaj Klemens postanowił sam
sprawdzić. Wybiera się z Wiewiórą na regulskie pola o północy. Mają obserwować
niebo. Mocno Cię ściskam, Tata
Poniedziałek, 20.8.12
Kochana Irenko, dzisiaj w Regułach był upał. To
chyba na pożegnanie lata. Otworzyłem okna w domu i trochę pokoje się nagrzały.
Fizia, jak wiesz źle znosi takie upały. Cały dzień gdzieś się włóczyła. Dopiero
wieczorem przybiegła na kolację. Klemens wczoraj oglądał rozbłyski na niebie.
Dzisiaj chciał, aby mu wyjaśnić, na czym one polegają. Trochę zacząłem mu
opowiadać. Powiedziałem, że dokładnie opowie mu Irenka, jak wróci z wakacji. Mocno
Cię ściskam, Tata
Wtorek, 21.8.12
Kochana Irenko, w nocy była burza, strzelały
pioruny i błyskały błyskawice. Ale dzisiaj od południa znowu wróciły upały. Fiziulka
ma dobry apetyt. Skrzydełko zjada w dwóch porcjach. Wydaje mi się, że bardzo za
Wami tęskni. Jak to Fizia. Klemens tak rozsmakował się oglądaniem nieba, że
chyba zostanie pluszkaowym astronomem. Ponieważ ostatniej nocy niebo było pełne
burzowych chmur, to nic z Wiewiórą nie oglądali. Wybrali się do Majki. Majka
śpi w osobnym pokoju i bawi się jeszcze z pluszakami. Tak mi opowiedział
Klemens. Pozdrów i ucałuj wszystkich w Hajnówce. Mocno Cię ściskam, Tata
Czwartek, 23.8.12
Kochana Irenko, z okazji Twoich 6 urodzin życzę
Ci wszystkiego dobrego, dużo, dużo zdrowia. Życzę Ci samych szóstek i piątek w
szkole i dużo sympatycznych i mądrych koleżanek. Do życzeń przyłącza się Babcia
Marysia, Ciocie, Wujkowie i chłopaki z Hanią. Chcę powtórzyć Twoje mądre słowa,
które napisałaś na komiksie na początku wakacji: wszystko kończy się dobrze.
Jest ze mną Fizia i myślę, że gdyby umiała mówić też przyłączyłaby się do
życzeń. Szczególnie, że Fizia pamięta (tak myślę) Twoje narodziny. Mocno Cię
ściskam, Tata
Piątek, 24.8.12
Kochana Irenko, w Regułach bardzo ciepło,
upalnie. Ale to już koniec lata i koniec wakacji. Majka z braćmi w te upalne
dni nadal korzysta z niebieskiego basenu. Rodzice prawie każdego dnia zmieniają
im z rana wodę, a po obiedzie wszyscy zażywają kąpieli. Fizia dzielnie łowi
myszy i już po dawnej chorobie nie ma śladu. Futro Fizi znowu zrobiło się
błyszczące. Twoje pluszaki dopytują, kiedy przyjedzie Irenka. Powiedziałem im,
że już niedługo. Ostatnio astronomowie ogłosili, że gwiazdy zjadają planety.
Możesz o tym przeczytać poniżej http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12352778,Polscy_astronomowie_udowodnili__ze_gwiazdy__zjadaja_.html
Mocno Cię ściskam, Tata
Sobota, 25.8.12
Kochana Irenko, nie zgadniesz, w co bawi się
Maja. Otóż Maja ostatnio czaruje. Słyszałem, jak w ogrodzie uczyła swoją
koleżankę czarów. Bartek z Kubą szaleją na rowerach. Kuba zabiera telefon do
kieszeni i na całą godzinę wyjeżdżają rowerami. W naszym ogrodzie są już
maliny. W tym roku obrodziły. Jutro wybieram się do Cioci Eli. Pojedziemy do
Konstancina, do tężni. Twoje pluszki wciąż rozważają błyski, które widzieli
kilka dni temu na niebie. Klemens już kilka razy pytał mnie o ich przyczynę. Co
dzień wieczorem szczotkuję Fizię. Czy wiesz jak lubi szczotkowanie?
Strasznie mruczy. Kiedy kończę, Fizia biegnie za mną i ponownie nadstawia futro.
Wtedy jej mówię: jutro Fiziu! Serdecznie Cię pozdrawiam, Tata
Niedziela, 26.8.12
Kochana Irenko, dzisiaj od samego rana, aż do
południa w Regułach padał deszcz. Fizia poszła do kogoś w goście: po deszczu przyszła
sucha i położyła się spać. Jeździłem do cioci Eli. Pojechaliśmy do Konstancina,
do tężni. Przy tężni widzieliśmy mnóstwo ludzi wdychających opary. Ciocia Ela
bardzo serdecznie Cię pozdrawia. Twoje pluszaki są bardzo grzeczne. Klemens chce,
aby go wypuścić obserwować niebo. Klemens będzie chyba, tak jak Ci pisałem,
pluszakowym astronomem. Mocno Cię
ściskam, Tata
Poniedziałek, 27.8.12
Kochana Irenko, w Regułach nadal chłodno.
Dzisiaj padał deszcz i z tego powodu Fizia musiała siedzieć do południa w
piwnicy. Majka z braćmi i z mamą chodzili do TESCO po szkolne zakupy. Bartek
zapomniał czegoś kupić i pani Dorota obiecała mu, że pójdą jeszcze raz jutro. Z
panią Kasią opublikowaliśmy ostatnio pracę, o której możesz poczytać po polsku http://www.ncbj.gov.pl/node/1797
Pozdrów wszystkich w Hajnówce. Z Wujkiem Jankiem zażywajcie lekarstwa dr
Witeckiego. Mocno Cię ściskam, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz