Kochana Irenko,
posłuchaj jak to było, gdy byłaś bobasem. Dokładnie 9 lat temu, 14.02.07
Mama zanotowała: „Irenka śpi od 19.30. Wcześniej spała między
14 a 15. Potem była na spacerze. Zjadła cały słoiczek groszku z pietruszką i
chyba ją trochę brzuszek rozbolał, bo nie mogła zasnąć. Rano między 10 a 11
zjada zupkę jarzynową z kurczakiem. Je na ogół z apetytem. Od kilku dni
krzyczy, jak najwyżej potrafi, się śmieje. Zatyka sobie uszka, bo widocznie ten
krzyk jej przeszkadza. U Irenki była dziś z wizytą pani [...] Wszystko jest w porządku. Irenka
cały czas się śmiała.” Na wieczór dedykuję Ci Chopina w archiwalnym wykonaniu Ignacego Paderewskiego (1860-1941) https://www.youtube.com/watch?v=K9yXYMvSDPw.
Pogodnych snów. Dużo radości i sukcesów
w nadchodzącym tygodniu. Po
„Ojcze nasz” moc dziubków i utuleń, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz