piątek, 17 kwietnia 2015

Sobota, 18.04.15

Sobota, 18.04.15

Kochana Irenko, Twoje 7 potwornych lalek i jeden lal robią na mnie wrażenie. Każdy egzemplarz to możliwość głębokiego studium anatomii kości. Wczoraj byłaś bardzo pogodna. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Na sobotę chciałem polecić Ci Jana Sebastiana Bacha – rzecz na organy >Toccata i Fuga d-moll< Kiedyś pisałem Ci, że organy to instrument najpotężniejszy. https://www.youtube.com/watch?v=DquxPwY91MI. Wczoraj wieczorem pojechałem do Puszczy. Las był pełny zawilców, a ptaki krzyczały, zdawać się mogło, zachwycone otaczającym je pięknem.  Trybą prowadzącą z Hajnówki do Bud szedłem kilka kilometrów. Wróciłem zmęczony. Życzę Ci pięknego dnia, Tata

Kochana Irenko, szczęśliwie dojechałem z Hajnej do Reguł. Pogoda: deszcz przeplatał się z oślepiającym słońcem. W Ciechanowcu, w zajeździe smażą naprawdę dobre naleśniki. Musimy kiedyś razem posmakować, może z kawą inką. Na Bugu +5C. Na Podlasiu lasy zielone, a ściółka biała od zawilców. Wypuściłem Fiziulkę na dwór. Popędziła na dwór i zaczęła zajadać się trawą. Dałem jej ulubionego kurczaka.  Jak się czujesz? Dużo, dużo zdrowia. Mocno Cię kocham, Tata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz