Kochana Irenko, czy oglądałaś
Koncert Noworoczny z Wiednia? Pamiętam z Reguł, że bardzo lubiłaś oglądać
filharmoników, a szczególnie podobał Ci się końcowy Radetzky Marsz. Pamiętam, że siedziałem w jadalni, a Ty biegłaś z salonu do jadalni,
robiłaś pętlę i wracałaś do salonu. Pięknie tańczyłaś noworoczne polki i
walce. Może wkrótce wybierzemy się na
prawdziwy Koncert Noworoczny, czego życzę Tobie i sobie. Tymczasem posłuchaj
Marsza (dyryguje Herbert Von Karajan, zmarł w 1989 roku) https://www.youtube.com/watch?v=FHFf7NIwOHQ
Do zobaczenia w Hajnej o 10.30. Życzę Ci
pięknego dnia, Tata
Najdroższa Irenko, podróż z Hajnej miałem udaną. Tak jak Ci
pisałem, pociągi są punktualne i czyste. Niestety w drodze powrotnej muszę
przesiadać się dwa razy, w Czeremsze i w Siedlcach. Do Reguł dojeżdżam przed
21. Byłaś dzisiaj bardzo pogodna, choć trochę zmęczona. Poznawanie przeszłości własnej rodziny, to zajęcie
bardzo ekscytujące. Pamiętaj, że dziadków (razem z babciami) ma się czworo,
pra-dziadków 8, a pra-pra-pra-dziadków
już 32. Jeśli przyjąć 25 lat na pokolenie, to pra-pra-pra-dziadkowie żyli
jakieś 120-140 lat temu. Na wieczór
polecam Ci >Kukułkę< Antonia
Vivaldiego https://www.youtube.com/watch?v=kH_2LeVx6LM.
Życzę pięknych snów. Zmówmy wieczorny pacierz. Bardzo mocno Cię kocham, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz