Wtorek, 10.11.15
Kochana Irenko, w XIX wieku
pojawił się w literaturze nowy nurt, tzw. fikcja naukowa. Przykład dał Juliusz
Verne, który opisywał, co może wydarzyć się w przyszłości. Próbował
przewidzieć, jak wyglądałaby podróż na księżyc, w głąb Ziemi, balonem wokół
Ziemi czy wyprawę pod morskimi głębinami. Wymagało to dużej wiedzy. Verne
musiał znać, jakie warunki (np. ciśnienia) panują w głębinach czy w kosmosie.
Współcześnie o fikcyjnych wyprawach pisał
Stanisław Lem (zmarł niedawno). Ale w w XX wieku pojawił się tzw. nurt fantasy.
Przykładem może być Tolkien (Władca Pierścieni) czy Rowling (Harry Potter). Pisano
opasłe, często bezwartościowe tomiska o wyimaginowanych światach, o stworach je
zamieszkujących i ich zmyślonych przygodach. Dziecko po przeczytaniu, co
najwyżej nauczyło się lepiej czytać. Życzę Ci pięknego dnia, Tata
Kochana Irenko, w sobotę ze swadą
rozprawiałaś o atramencie. Myślę, że dłuższa chwila zastanowienia pozwoliłaby
Ci wymyśleć i napisać, tym razem może ołówkiem, ołówkowe baśnie. Nie wiem, kto
byłby bohaterem głównym, kto pobocznym, ale zabawa mogłaby być przednia. Tym
razem na popołudnie dedykuję Ci Polonez Chopina w wykonaniu Janusza Olejniczaka
https://www.youtube.com/watch?v=nHGFfDrHZes&list=RD8xEJKZTgIjs&index=15
. Dołączyłem listy z grudnia lat 12, 13 i 2014. Wieczorem krótko pomódlmy się. Bardzo mocno Cię kocham, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz