1.02.23
Kochana Irenko, pracowałem w domu, na obiad pojechałem do Pruszkowa. Wietrznie i chłodno, w okolicach zera, ale bez śniegu. Po pandemii większość seminariów na świecie pozostała w wersji zdalnej. To duża zaleta. Można brać udział. Jedyny kłopot to przesuniecie w czasie. Poranne spotkania (8-12) w Stanach u nas są dostępne, to 16-20 u nas. Ale te popołudniowe już nie. Zachęcam Cię do brania udziału, w spotkaniach. Może nie wszystko zrozumiesz, ale podszlifujesz język i coś tam ciekawego się dowiesz. Szkoda, że nie wpadłaś w czasie ferii, ale jeszcze zdążysz. Mocno Cię utulam, Tata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz