sobota, 3 października 2015

Sobota, 3.10.15

Sobota, 3.10.15

Kochana Irenko, trochę się przeziębiłaś, ale widać, że choroba powoli odchodzi. Dużo jedz i wygrzewaj się w łóżku. Tym razem przyjechałem do Ciebie pociągiem. Szczególnie powroty samochodem są niebezpieczne. Wieczorem w sobotę  na drogach jest dużo ludzi pijanych, jeżdżących na nieoświetlonych rowerach. W ubiegłym roku jesienią o mało nie wjechałem w takiego rowerzystę. Szczęśliwie dojechałem do Reguł. Życzę Ci dużo, dużo zdrowia. Wieczorem pomódlmy się. Bardzo mocno Cię kocham, Tata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz